Ale gdzie ja powiedziałem, że Taylor sama na to zapracowała? Ludzie nie są algorytmem, który ma wykazywać zainteresowanie po przekroczeniu danego poziomu obcowania z danym obrazem. Podejmują decyzje, nie ważne jak uswiadomiona czy przemyślana, ale ich wlasną. Nie ważne ile pieniędzy by w nią wpompować, nie było by jej a inwestycje by uznano za sromotną porażkę, gdyby ludzie jej nie zaczęli ubóstwiać.
Ale gdzie ja powiedziałem, że Taylor sama na to zapracowała? Ludzie nie są algorytmem, który ma wykazywać zainteresowanie po przekroczeniu danego poziomu obcowania z danym obrazem. Podejmują decyzje, nie ważne jak uswiadomiona czy przemyślana, ale ich wlasną. Nie ważne ile pieniędzy by w nią wpompować, nie było by jej a inwestycje by uznano za sromotną porażkę, gdyby ludzie jej nie zaczęli ubóstwiać.