Po blisko trzech tygodniach aresztu domowego grupa polskich studentów została właśnie uwolniona.
Studenci wydziału afrykaniatyki UW, którzy przybyli do znajdującego się na północy kraju miasta Kano uczyć się lokalnego języka obserwowali tam antyrządową demonstrację, podczas której zostali zatrzymani. Postawiono im fałszywy zarzut uczestnictwa i wznoszenia flag Federacji Rosyjskiej [sic!], co szybko bezmyślnie powieliły media głównego nurtu i podchwyciła rosyjska propaganda. Ze względu na ciągnący się konflikt o nominację ambasadorów między rządem a prezydentem na miejscu nie było polskiej ambasadorki, uniemożliwiając interwencję na stosownym poziomie i podstawiając grupę na łasce notorycznie skorumpowanej lokalnej administracji.
Informacja będzie aktualizowana.